![]() |
ja wiem, że kipią szczęściem xD |

Pierwszego dnia na torze Kas był bardzo rozkojarzony, sam nie wiedział czy woli biegać na żarcie czy na piłkę. Miałam ochotę go zabić ;D Na sztuczkach za to pokazał jaki jest fantastyczny. Uwielbiam z nim klikać, tak niesamowicie kombinuje, cieszy się, jak nieogrania wygląda to bosko. Taki śmieszek ;D Musze to nagrać kiedyś, koniecznie.
Pod okiem Michała biegało mi się świetnie, torki były bardzo ciekawe, takie moje lubiane:D a Kasu bardzo się starał w pozostałe dni. Z Patrycją porobiliśmy sprzątanie zabawek i wkladanie miski w miske, podnoszenie dupki, chodzenie przy nodze, podnoszenie dupki z warowania, wzmocniliśmy ukłonik, łapanie aportu (koziołka) i jakieś jeszcze głupotki, których nie pamiętam ;P ale Kas dalej był genialny <3
![]() |
ja byłam bardzo zadowolona, naprawdę:P |
Mam nadzieje, ze w październiku wrócimy pod oczy Michała! ^_^
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz